Witam serdecznie!
Zacznę od tego, że szukam metody na pomoc samej sobie. Po przeczytaniu Pani strony internetowej czuję, że rozmowa z Panią może pomóc w rozwiązaniu i poznaniu tego co we mnie jest, a czego nie ma. Nie wiem dokładnie, gdzie leży problem, tzn. mogę się jedynie domyślać.
Mam 33 lata, jestem po rozwodzie. Rozwiodłam się, bo czułam, że nie kocham, że nigdy nie było uczucia, które być powinno. Obecnie jestem w związku z mężczyzną, którego kocham prawdziwie (chyba pierwszy raz w życiu).
Jestem osobą zamkniętą, nie umiem, nie wiem, jak rozmawiać o tym co czuję, myślę. Wiem i mój partner też, że bez tych rozmów nie da się być z kimś, tak na prawdę.
Jestem nieśmiała w większej grupie osób. Nie potrafię się przełamać przy nowych osobach. Ze znanymi mi osobami nie mam tego problemu, jest mi o wiele łatwiej. Przez tą moją zamkniętą postawę ludzie odbierają mnie jako niemiłą, zadufaną, zimną.
Czuję, że chcę nad sobą pracować, chcę być inna, otwarta, „luźniejsza”. Chcę umieć mówić o tym co czuję, a czasem wydaje mi się, że nie mam co powiedzieć. Przy obecnym partnerze zależy mi na tym, żeby wyrażać to co czuję, żeby umieć z nim rozmawiać, bo zależy mi na tym związku, na partnerskiej relacji. Dodam, że mój partner jest człowiekiem po nieudanym, wieloletnim związku, nie umiejący chyba do końca zaufać (boi się dać zaufanie drugiej osobie). Ma bardzo złożoną osobowość („depresyjną”, samemu mu ciężko poradzić sobie ze swoimi demonami), dużo przeszedł w życiu, dużo stracił, czasem wydaje mi się, że nie wie czego chce do końca. Jest to dla mnie duży problem, bo mi zależy na tej relacji, chcę o nią dbać, podsycać ją. Jednocześnie cierpię w chwilach, kiedy on mnie odsuwa od siebie. Ja nie umiem do końca powiedzieć mu co czuję, tak żeby on zrozumiał jak bardzo mi zależy. Widzę też, że w sytuacjach podbramkowych (kiedy czuję, że on się odsuwa) ja się otwieram, jak już jest lepiej, to znów uciekam w skorupę.
Chcę sobie pomóc, bo czuję, że sobie nie radzę.
Proszę o radę, pomoc, cokolwiek, bo czuję, że już najwyższa pora coś zmienić, czegoś się o sobie dowiedzieć.
Paulina
Kochana Paulino!
Wspaniale, widzę, że jesteś gotowa do poszerzenia swojej świadomości, która za skutkuje wspaniałymi rezultatami. Masz duże rozeznanie co do własnej osoby: opisujesz, że jesteś nieśmiała, zamknięta i z jakimi trudnościami się borykasz. Nawet właściwie rozpoznałaś strategię działania, która pokazuje, że sprawdza się doskonale, ale na krótka metę…
w sytuacjach podbramkowych (kiedy czuję, że on się odsuwa) ja się otwieram, jak już jest lepiej, to znów uciekam w skorupę.
Takie funkcjonowanie to schemat, wzorzec, wg. którego reagujesz zamiast wybierać sposób bycia. Ma on oczywiście swoją przyczynę, którą trzeba rozpoznać i uwolnić wstawiając w zamian to co korzystne i konstruktywne dla Ciebie.
Paulino zapewne wiesz, że podobne przyciąga podobne więc partner, z którym teraz jesteś nie jest przypadkowy i jest dla Ciebie lustrem.
Ma bardzo złożoną osobowość („depresyjną”, samemu mu ciężko poradzić sobie ze swoimi demonami), dużo przeszedł w życiu, dużo stracił, czasem wydaje mi się, że nie wie czego chce do końca.
Przyjrzyj się temu opisowi dokładnie i zauważ, że mówisz o sobie. Chcesz bliskości i związku, a zamykasz się przed nim i bliską relacją. To wspaniale, że dzięki tym doświadczeniom możesz zauważyć, że oboje robicie krok do przodu, a następnie dwa do tyłu i wycofujecie się.
To co proponuję dla Ciebie to zajęcie się sobą, skupienie na sobie i uwolnienie partnera od tego energetycznego trzymania go własną potrzebą,
– chcę, żeby zrozumiał jak bardzo mi zależy.
Kiedy nam na czymś zależy lub za wszelką cenę chcemy zaspokoić swoja potrzebę, na ogół dzieje się odwrotnie.
Zapraszam Cię więc na najbliższe warsztaty. Jeśli partner będzie zainteresowany to przybądźcie razem, jeśli nie przyjdź sama. Pamiętaj, zmianę zaczynasz od siebie. Musisz być uważna i obecna. Wszystkie energie promieniują od Ciebie, działa to tak jak kamyk rzucony do wody, który zatacza coraz szersze kręgi. Z Twoimi energiami rezonują inni i to co masz w środku widzisz na zewnątrz siebie.
Jeśli z jakiś względów nie możesz uczestniczyć w warsztatach lub nie chcesz czekać proponuję sesje indywidualne.
Małgosia