Witam serdecznie!
Prawie rok temu dostałam Pani książkę „Dotyk Serca”, która notabene jakby była o mnie.
Oczywiście popodkreślałam wszystkie ważne dla mnie rzeczy, zapisałam je jeszcze dodatkowo,
by to w jakiś sposób mogło wpłynąć na mój sposób myślenia, jednak to chyba niewiele pomogło….
Od jakiegoś czasu jestem w związku z mężczyzną, którego na początku uważałam za idealnego
i tego Jedynego. Teraz okazuje się jak byłam ślepa….
Czuję, że jestem w związku, gdzie jest przemoc. On jak się ze mną kłóci, to mówi mi takie rzeczy, że człowiek ma ochotę wyskoczyć z okna, na dodatek on zapomina, że jestem w ciąży…Nie mam z jego strony wsparcia, czuję, że on chce w tym związku rządzić i pokazać, że jest Najważniejszy!
Ja jestem zbyt słaba by podjąć jakąś decyzję, czuję że on mnie całą zdominował. Zastanawiam się czy jest możliwość by ten związek naprawić. Ja tak bardzo bym chciała, by on zrozumiał, że robi źle. Dużo z nim rozmawiam, on żałuje, ale potem gdy kolejna kłótnia, historia się powtarza, a nawet jest gorzej, średnio raz na tydzień się kłócimy. Nie wiem, czy ja mam problem sama ze sobą, że przyciągam toksyczne osoby, ale chcę to zmienić. Chciałabym jeszcze powalczyć o ten związek, bo go kocham, ale nie wiem, czy jest sens, czy on się zmieni.
Widziałam że Pani prowadzi zajęcia partnerskie, ja o czymś właśnie takim myślę, tylko nie wiem jak go do tego namówić.
Tak naprawdę piszę do Pani, z prośbą o pomoc, jakąś radę….
Z pozdrowieniami
Monika
Droga Moniko!
Twoja sytuacja jest trudna i wymaga od Ciebie wzięcie odpowiedzialności za jakoś swojego życia, spokój , komfort i bezpieczeństwo. Jak już zapewne wiesz, ( przeczytałaś i doświadczasz aktualnie), że nie masz wpływu na zachowanie partnera. Prośby , groźby nie przyniosą żadnego efektu , a wręcz pogorszenie jeśli za tym nie pójdą czyny z Twojej strony.
To co potrzebujesz zrobić natychmiast, to wyjść z przemocy. To znaczy nie pozwolić sobie na jej stosowanie, wyjść z pozycji ofiary i zrobić ruch, który być może opamięta Twojego partnera , albo nie. Najważniejsze ,żebyś uświadomiła sobie i wyszła z krainy ofiar. Nie piszesz o swojej sytuacji materialnej, mieszkaniowej , ale jaka by ona nie była NIE WOLNO CI poddawać się przemocy. Nigdy , a już szczególnie wtedy gdy jesteś w ciąży. Pozostając w takim układzie narażacie Wasze dziecko na trudną historię życiową już na etapie prenatalnym. Oczywiście musi to mieć wpływ i ma na jego rozwój, zdrowie i kondycje psychiczną. Przecież nie chcesz od czasu gdy nauczy się chodzić prowadzać je do poradni, przychodni i innych specjalistów.
Tobie jako kobiecie, człowiekowi, należy się szacunek, miłość, którą też odczuwa dziecko. Jeśli tego nie ma, a Ty o to nie zadbasz to narażasz siebie i dziecko na dalszą eskalację przemocy w stosunku do siebie i dziecka. UWAGA: Taki jest scenariusz, jeśli go nie powstrzymasz.
Jeśli prosisz o radę, uważam, że
1) Zadbaj o swoje bezpieczeństwo.
2) Natychmiast powinnaś odizolować się od partnera, żebyś wraz z dzieckiem nie była narażona na kolejne ekscesy. Potrzebujesz wyraźnie powiedzieć mu, albo napisać dlaczego to robisz i jak ma się zachowywać, żeby mógł mieć kontakt z Tobą i dzieckiem( tak jak Ty partner potrzebuje pomocy terapeutycznej).
3) Poszukaj dla siebie pomocy. Skontaktuj się ze mną osobiście lub przez skypa czy telefon ponieważ potrzebujesz odpiąć wzorzec przemocy, ofiary, słabej istoty, itd.
To znaczy, że Ty przyciągnęłaś do swojego życia przemoc. Musiałaś być narażona we własnej rodzinie lub środowisku, w którym wzrastałaś na przemoc, stąd teraz powielasz taki wzorzec. Sprawcy przemocy najczęściej też byli poddani jej w dzieciństwie, i tak to się przenosi z pokolenia na pokolenie, aż ktoś nie powie stop. Pamiętaj, nie ma niewinnych ofiar. Jak jest ofiara natychmiast znajduje się kat. Oboje potrzebujecie się wznieść na wyższy poziomy wibracji, gdzie przemoc zamienia się we wzajemne zrozumienie, akceptacje i harmonię.
Nie ukrywaj przemocy i nie wstydź się tego co się dzieje. Proś o pomoc życzliwych ludzi bądź instytucje.
Zadzwoń do mnie to porozmawiamy. Jeśli masz możliwość, koniecznie bądź, badźcie na warsztatach CUD WOLNOŚCI. Będziemy się uwalniać od wpływów przeszłości, poczytaj.
Z miłością dla Was obojga . Małgosia