Witam Panią.
Czytam chętnie Pani odpowiedzi na listy. Szkoda, że warsztaty , które Państwo prowadzicie są tak daleko, a ja mieszkam na drugim końcu Polski.
Lubię czytać książki, które moją wnętrze i umysł, przeczytałam ich bardzo dużo i teraz chce przeczytać Pani książkę by zrozumieć swoje życie i postępowanie oraz błędy jakie popełniam w związkach.
Obecnie jestem sama. Byłam z kimś bardzo mi bliskim, ale niestety bardzo mu przeszkadzała różnica wieku między nami, był 7 lat młodszy i odszedł do młodszej.

 

 

 

Witam Panią.
Czytam chętnie Pani odpowiedzi na listy. Szkoda, że warsztaty , które Państwo prowadzicie są tak daleko, a ja mieszkam na drugim końcu Polski.
Lubię czytać książki, które moją wnętrze i umysł, przeczytałam ich bardzo dużo i teraz chce przeczytać Pani książkę by zrozumieć swoje życie i postępowanie oraz błędy jakie popełniam w związkach.
Obecnie jestem sama. Byłam z kimś bardzo mi bliskim, ale niestety bardzo mu przeszkadzała różnica wieku między nami, był 7 lat młodszy i odszedł do młodszej. Wybaczyłam mu. Tylko nie umiem zapomnieć, że istnieje i ciągle mam nadzieje, że wróci. Pomagam mu zawsze kiedy tego potrzebuje i doradzam jak ma problemy. Z tamtą kobietą żyje w wolnym związku i nie pytam go jak jest, po co mi ta wiedza. Ciągle go jednak kocham i nie umiem zniknąć z jego życia. Staram się żyć swoim życiem, nawet wyjechałam do innego miasta by nie mieć z nim kontaktu,  ale on ciągle dzwoni, pisze, przyjeżdża czasem na długie rozmowy, nie pytam go tylko o jego związek. Widzę, że ciągle ma w oczach i zachowaniu tę miłość do mnie. Potem potrzebuję tygodni by się pozbierać i żyć dalej bez smutku w sercu i z wielką radością do życia. Proszę mi powiedzieć, czy moje zachowanie jest mądre, co powinnam, a co nie. Może poleci mi Pani jakąś terapię, albo dodatkowe książki bym mogła to wszystko przejść i zamknąć za sobą ten rozdział życia. Jestem młodą i atrakcyjna kobietą. Moje życie to praca nad sobą, nauka, modlitwa i pomoc niesiona innym ludziom. Nie potrafię znaleźć życiowego partnera i moja samotność jest smutna.
Z miłością, pozdrawiam . Ela

Droga Elu!
Piszesz,  „ Wybaczyłam mu. Tylko nie umiem zapomnieć, że istnieje i ciągle mam nadzieje, że wróci.”  Kochasz go dalej i nie zaakceptowałaś jego odejścia i to stanowi Twój największy problem. Dlatego też nie godzisz się na to co jest, na jego nowy związek. Utrzymywanie dalej znajomości z byłym partnerem, zamyka Ci drogę przed poznaniem nowego mężczyzny, z którym możesz stworzyć związek. Chodzisz z taką etykietką na czole – jestem zajęta uczuciowo, kocham mężczyznę. –  Nawet ucieczka do innego miasta nic nie zmieniła jak sama zaznaczasz. Ucieczka od czegokolwiek nigdy nie działa, a etykietka, że jesteś zajęta jest ciągle widoczna dla otoczenia. Cała komunikacja odbywa się na poziomie nieświadomym i to wszyscy wokół odczytują. Zauważ – Miłość rozwija się w wolności od oczekiwań, oskarżeń,  poczucia winy, zachłanności. Jest wolnym wyborem każdego z nas. Być może Twój były partner odszedł do młodszej, bo nie był w stanie przeciwstawić się otoczeniu i bliskim, którzy takiego związku by nie zaakceptowali, być może miłość między Wami się skończyła, a Ty nadal żyjesz złudzeniami.
Jeśli coś kończysz, to nie podtrzymuj tego telefonami, rozmowami, spojrzeniami, itp. Pożegnaj partnera z miłością i powiedz do niego, jesteś wolny i ja jestem wolna, życzę Ci szczęścia, spełnienia,.. ( Możesz to zrobić oczywiście w wyobraźni, też się zadzieje, jak wykonasz to szczerze z intencją puszczenia go wolno). Inaczej oboje nie będziecie mogli stworzyć szczęśliwych związków.
Teraz skupiasz uwagę na tym co było , na przeszłości, stracie i cierpieniu. Trudno się dziwić, że jesteś smutna. Wykasuj telefony, nie przyjmuj go gdy przyjedzie, zakończ to, co nie istnieje, i zakrzyknij głośno w sercu, zgadzam się. Fakt jest taki, że ten mężczyzna jest w innym związku i kropka, tak jest. Musisz to zaakceptować, bo inaczej samotnie spędzisz życie, a i on nie zazna szczęścia.  
Zapraszam Cię na najbliższe marcowe warsztaty, oba lub kwietniowe w Borach Tucholskich. Warszawa, to nie koniec świata. Do mnie przyjeżdżają ludzie z zagranicy,  gdy chcą coś zmienić lub dzwonią i nie stanowi to dla nich przeszkody. Możemy też pracować przez skypa, więc decyzja należy do Ciebie. Każda decyzja ma swoje konsekwencje, brak decyzji również.
Z miłością Małgosia