9.07.2010r.
Dziękuję Pani za wczorajszą rozmowę, która bardzo podniosła mnie na duchu.
Dodała mi Pani wiary i pogody ducha, która w ostatnim czasie była mi bardzo potrzebna.
Wtedy kiedy wydawało się, że życie zaczęło mi sprzyjać i po wielu traumatycznych
doświadczeniach związanych z mężczyznami, rozwodem i nieudanym interesem
zaczęłam wierzyć, że los się do mnie uśmiechnął, wszystko znowu zamieniło się w zgliszcza,
a Pani wyciągnęła do mnie pomocną dłoń, dziękuję. Teraz pozostaje mi tylko wierzyć, że wystarczy mi siły by zacząć walczyć o siebie w tym całym kołowrotku zdarzeń i odnaleźć to, czego od zawsze brakowało mojemu sercu – miłości. Nie przedstawiłam się, więc uczynię to tutaj, ponieważ ja już Panią tak dobrze poznałam ze stronic Pani pięknej książki. Mam na imię Kasia mam 30 lat i jestem strasznym wrażliwcem. Kocham zwierzęta i lubię im pomagać, ciągle, może zbyt naiwnie wierzę w drugiego człowieka, dobre serce i duszę. Jestem zodiakalnym bykiem i numerologiczną podwójną trójką, mawiają że to liczba mistrzowska, jednak mnie do mistrza kawał drogi, z połączenia dwóch trójek jestem szóstką niesamowicie rodzinną i uczuciową. Pragnę kochać i być kochana a miłość nie nadchodzi, albo jeśli już, nie taka która by oczyszczała i dawała poczucie spełnienia. Może jeszcze troszkę muszę poczekać, ale jak długo….. ależ jestem niecierpliwa 😉
Dużo w tym moim liście smutku i melancholii, proszę mi wybaczyć, ale po perturbacjach z tym mężczyzną z Grecji dalej troszkę boli mnie serce i chyba tylko czas pozwoli puścić mi w niepamięć to co się wydarzyło i zagoić serce.
Dziękuję za wszystko, przede wszystkim za ciepłe i kojące słowa, które pozwoliły mi podbudować się w trudnych czasach. Mam nadzieję, że teraz już może być tylko lepiej, bo brakuje mi sił i chciałabym znów zacząć się uśmiechać.
Serdecznie Panią pozdrawiam czekając na wieści.
Kasiu
Życie i los zawsze nam sprzyja, tylko Twoja otwartość pozwoli Ci to zauważyć.
Wszystkie sytuacje w życiu dzieją się dla nas, są naszą lekcją, którą potrzebujemy dostrzec i jak najlepiej dla Siebie wykorzystać. Wiara zaś czyni Cuda, życie jest Cudem i nie trzeba z niczym i z nikim walczyć.
Życie płynie naturalnie, jak poddasz się temu bez oporu, obwiniania, osądzania i oczekiwań, będzie dla Ciebie szczęściem. Miłość jest wspaniałym uczuciem i bardzo wysoką energią, dostępną dla każdego, trzeba tylko Sobie pozwolić najpierw być w miłości, kochać i akceptować Siebie całkowicie. Jeśli pokochasz Siebie, inni też będą Cię kochali, miłość pojawi się naturalnie, niczym nie uwarunkowana i trwać będzie tylko w akceptacji i zrozumieniu.
Miłość nie prosi o nic w zamian i niczego nie wymaga, jest dzieleniem się i dopełnieniem. Wrażliwość zaś jest pięknem i nie istnieje pojęcie zbyt dużej wrażliwości. To Ona właśnie daje Ci możliwość pojmowania prawdy i pozwala podążać za głosem Intuicji. Odczuwanie emocji zawsze jest bezpieczne, to Cię rozwija, wrażliwość rozprasza wszystkie niskie energie i prowadzi do miłości, pomaga też rozróżniać uczucia Twoje własne od tych pochodzących z zewnątrz.
Trochę więcej zaufania i cierpliwości, pozytywnych myśli, a wszystko działo się będzie samo, w sposób dla Ciebie najlepszy. W wysokiej wibracji spełniają się wszystkie marzenia i tylko na tym się skupiaj. Wszystko o czym marzysz stanie się, gdy będziesz spokojna i wyciszona, na nic nie naciskaj i o niczym za mocno nie myśl. Wszechświat zrealizuje wszystko o czym pomyślisz, jeśli wierzysz w to i w Siebie Samą. Pamiętaj ,że Twoje słowa mają wielką moc, mów więc o tym jak wiele masz, a nie czego Ci brakuje, skupiaj się tylko na tym co dobre. Wybacz wszystkim i Sobie Samej, ufaj, że to co Cię spotyka jest nowym doświadczeniem niezbędnym do szczęścia i rozwoju, to wystarczy.
Z miłością Małgosia
Ps.Właśnie już teraz zacznij się uśmiechać, bo szczęścia nie znajdziesz na zewnątrz, jeśli wewnętrznie go nie masz.
Pamietaj też, że nikt Ci niczego nie doda, tylko Ty Sama jesteś odpowiedzialna za Swoje życie, pragnienia i szczęście.
Jesli szukasz to znajdziesz, jeśli poszukujesz to możesz błądzić.