czego nie ma w Tobie
Ten tytuł może zaszokować wiele osób, bo najczęściej „wroga i przyczyny” szukamy na zewnątrz siebie. Każdy z nas ma inną historię, ale często słyszymy „ no bo ON, lub ONA, ustrój, koniunktura, okoliczności, rodzina, przodkowie, żona, mąż, dzieci, praca, szef, itd. Jesteśmy mistrzami w szukaniu usprawiedliwień i wymówek.
Co się takiego dzieje, że nie widzimy rzeczy jasno takimi, jakie są tylko obwiniamy innych? Otóż trzeba zdać sobie sprawę z tego, że nasz podświadomy umysł zapamiętuje wszystkie zdarzenia, uczucia, słowa i ton głosu jakim się do nas zwracano. Zapamiętuje obrazy, smaki, zapachy, nastroje i emocje, jakie te zdarzenia wywołały w nas, ale chowa te informacje przed świadomym umysłem, czasami żeby nas ochronić, obronić lub żebyśmy mogli przeżyć, gdy doświadczenia były traumatyczne, a my byliśmy dziećmi.
Wydaje się nam, że zapomnieliśmy o tych zdarzeniach czy krzywdzie, ale one były i pozostały zapisane w naszej podświadomości. Jeśli byliśmy np.: krytykowani, wyśmiewani, obrażani, zastraszani lub przeżyliśmy traumę odrzucenia czy przemocy w naszym życiu, to te wspomnienia najczęściej wyparte i nieuświadamiane, na co dzień stają się dla nas matrycą reagowania. Zwróćmy uwagę na słowo reagowanie. I choć świadomie nie chcemy tamtego „zła” pamiętać i powracać do tamtych zdarzeń to ciągle mamy zapotrzebowanie na takie same uczucia, które nam wtedy towarzyszyły, jak: lęk, strach, złość, agresja, przerażenie, podniecenie, zagubienie, dezorientacja, wstyd, ból, czy zamęt, itd. Nie ma się więc co dziwić, że podświadomie przyciągamy do swojego życia sytuacje i osoby, które nam dostarczają podobnych emocji: partnera, który nas krytykuje, szefa, który jest wiecznie niezadowolony i dzieci, które pokazują nam swoją złość, bezradność czy niepokój.
Ponieważ my sami swoim umysłem kreujemy wszystko co jest, póki nie jesteśmy oczyszczeni odtwarzamy( reagujemy) jak w matrycy stare programy i wzorce. Jeśli ich sobie nie uświadomimy i nie wyjmujemy na powierzchnię z podświadomości będziemy ten wzorzec praktykować dalej, a podobne zdarzenia będą się dla nas powtarzać. Będzie się to działo tak długo, aż my sami się od tego programu nie uwolnimy i będzie to miało wpływ na nasze dzieci, wnuki i prawnuki. Komuś z nich w końcu musi się to znudzić lub być tak dotkliwe, że się obudzi, zauważy powtarzalność, uświadomi i puści.
Wskazówką dla nas i inspiracją do przemiany są ludzie i zdarzenia, które pokazują nam nasze programy swoim zachowaniem. Bądźmy, więc uważni patrząc na nich, bo to ONI pokazują nam to, co mamy w sobie i co możemy zmienić. Te sytuacje i Ci ludzie są dla nas darem, okazją, szansą na zobaczenie w ich odbiciu siebie i poprzez ten fakt uwolnienie siebie.
Kiedy będziemy wolni od tych wzorców i programów widzianych u innych, sytuacja się zmieni, a ONI zaprzestaną( krytyki, zastraszania, agresji wobec nas, itd.) lub znikną niepostrzeżenie z naszego życia lub po prostu my przestaniemy na nich reagować. Będziemy mogli wybrać ich towarzystwo bądź nie i staniemy się wolnymi ludźmi, którzy przestali reagować na zachowania innych.
Dlatego tak ważne jest byśmy właściwie korzystali ze swego umysłu i usuwali systematycznie zaobserwowane u innych wzorce, które nas też dotyczą i ograniczają. Przyczyną, bowiem naszych zachowań jest konkretny program, który decyduje jak się zachowujemy. To nie my, ani inni są „źli, głupi czy małowartościowi”, lecz będąc nieświadomi ograniczeń korzystamy z nieodpowiednich programów. Nasz mózg działa wg. wytycznych, które do niego wprowadziliśmy tak jak programator w pralce, zmywarce czy komputerze. W zależności od tego jakim programem się posługujemy takie mamy rezultaty.
Kiedy zauważymy u innych któryś z programów to znaczy, że my sami posiadamy go w jakimś stopniu, bo nieświadomie obserwujemy taki wzorzec w innych osobach. WSZYSTKIE sytuacje zewnętrzne są bowiem projekcją tego co dzieje się w naszym wnętrzu. Nasze nieświadome wspomnienia, filtrują rzeczywistość wg. podświadomych programów i wpływają na nasze samopoczucie. To jak się czujemy, co myślimy, jakich słów używamy i jak postrzegamy siebie staje się naszym wzorcem dla kreowania rzeczywistości. Dlatego też tak ważne jest oczyszczanie tego co destrukcyjne i dbanie o dobry nastrój oraz utrzymywanie wysokich wibracji. Jeśli nie potrafimy rozwiązać problemów lub czujemy, że nasze życie nie rozwija się i stanęliśmy w miejscu, to potrzebujemy dokonać zmiany w naszym widzeniu siebie, co zmieni nasze funkcjonowanie. Żeby wiedzieć co się z nami dzieje lub „co nie gra” potrzebujemy zauważać, rozpoznawać na bieżąco te nieświadome programy i oczyszczać z nich swoją podświadomość. Wszyscy z wszystkimi jesteśmy połączeni i uwolnienie zauważonego programu innych osób w nas przyczyni się do uwolnienia siebie i jednocześnie obserwowanego.
Sformułuj intencję oczyszczenia się.
Uświadom sobie i głośno nazwij program, który rozpoznajesz w sobie. Zajmij się na początek tym programem, który z Twojego punktu widzenia patrząc na całe Twoje życia jest najważniejszy. Nie zawsze najpilniejszy, czy najbardziej dokuczliwy, ale kluczowy. Takie podejście do tego zagadnienia pozwoli Ci dokonać zmiany na wielu poziomach jednocześnie uwalniając inne programy, których nawet nie jesteś świadomy. Na bieżąco uwalniaj wzorce, które zauważasz na co dzień.
Dla ułatwienia podam przykłady kilku programów, które zrodzone są z różnych niezaspokojonych potrzeb człowieka jak: fizjologia, poczucie bezpieczeństwa, przynależności, szacunku i uznania, samorealizacji.
– Zbytnie skupieniu się na ciele, zdrowiu i wyglądzie może powodować: przyciąganie chorób do swojego życia, ciągłe leczenie, uzdrawianie, operacje, operacje plastyczne, tatuowanie się, nadmierne dbanie o higienę, pedantyzm, stosowanie diet, ćwiczeń gimnastycznych, wyczynów wysiłkowych, alergie, nadwagę, wychudzenie, itd.
– Brak poczucia bezpieczeństwa blokuje wiele dziedzin Twojego życia, ma wpływ na trzymanie się przeszłości, nie podejmowanie działań i decyzji, ociąganie się, odwlekanie. Lęki przed życiem, śmiercią, porażką mogą powodować zastój, lenistwo, depresję, brak marzeń, celów, działań, zadowalanie się małym, ograniczanie się, niezaspokajaniem swoich potrzeb, albo ryzykanctwo czy podejmowane się wyzwań ponad siły.
– Uzależnianie się od osób, opinii innych ludzi, środków czy schematów myślowych i postępowania, z jednej strony przynależność do sekt, grup przestępczych, organizacji, itp., a z drugiej, całkowitą alienację, ucieczkę przed życiem, ludźmi, fantazjowanie, zastój, lenistwo, depresję, brak marzeń, celów, działań, zadowalanie się małym, ograniczanie się, itp.
– Poczucie bycia ofiarą czyni z nas osobę zależną od innych ludzi, sytuacji i zdarzeń. Powoduje brak energii do działania, odwagi do wzięcia spraw w swoje ręce, widzenia konsekwencji czynów, brania odpowiedzialności za siebie i swoje życie. Czasami tkwienie w takim wzorcu w sytuacjach ekstremalnych lub w innych relacjach czyni z ofiary kata.
– Poczucie, że jest się „ złym człowiekiem” może być przyczyną obwiniania siebie i karania siebie na różne sposoby( choroby, wypadki, straty, porażki, itp.) jednocześnie powodować permanentną chęć ukrywania tego faktu i pokazywania sobie i otoczeniu, że się jest godnym uznania i szacunku poprzez: zachowania nadopiekuńcze w stosunku do rodziny, dzieci, poświęcanie się dla innych, bycie za dobrym przy jednoczesnym dążeniu do sławy, dominacji i zwracaniu na siebie uwagi. Poczucie małej wartości może być przyczyną uczestnictwa w wyścigu szczurów, rywalizacji, konkurencji, niedocenianiu siebie, dążeniu do bycia pierwszym, najlepszym, wyróżnianiu się, zdobywaniu nagród i trofeów, szukaniu aprobaty i uznania u innych, uzależnienie od sukcesów i przeciwnie: całkowity zastój, depresja i brak działań, wycofanie, postawa ucieczkowa.
– Poczucie, że życie jest ciężkie czyni z nas woły robocze, nadaktywne, które nie odpoczywają, nie cieszą się życiem, sobą, partnerem, życiem rodzinnym tylko są ustawicznie zajęte i nie mają na nic czasu, ani chęci. Taki program powoduje, że przyciągają ciężkie doświadczenia życiowe, ciężki los, ciężkie choroby, trudnych partnerów, niewdzięczne dzieci, itd. lub stają się całkowicie nieodpowiedzialni za siebie i swoje poczynania.
– Poczucie braku związane jest z brakiem pokory i sprawia, że ciągle jesteśmy niezadowoleni i zawsze bez względu na to, co posiadamy, jakie mamy talenty i zalety, kim jesteśmy, z kim żyjemy, czegoś nam brakuje. Taka postawa powoduje w naszym życiu określone konsekwencje jak straty: majątku, pieniędzy, szans, okazji, przyjaciół, rodziny, bliskości, kochanków, doświadczeń, przygód, możliwości, itd., a póki co dążenie gna nas za wszelką cenę do osiągania czegoś większego, lepszego, szybszego, bogatszego, itd., itp.
Zwróćmy uwagę, że każdy z opisanych programów zawsze oscyluje wokół jakiegoś bieguna, a cechą wspólną dla nich wszystkich jest brak równowagi.
Praktykuj oczyszczanie
Propozycja oczyszczania wg. Ho’oponopono opisana przez Joe Vitale.
Jeśli chcesz rozwiązać jakiś problem:
– najpierw weź na siebie całkowitą odpowiedzialność za to, że sam stworzyłeś ten wzorzec – (ograniczającym Cię programem), który dotychczas był najczęściej nieuświadomionym przez Ciebie wspomnieniem.
– weź odpowiedzialność za swoje dobre samopoczucie i pozostawaj w tym stanie przez cały czas.
– oczyszczając się odpuszczaj sobie program, wzorzec, który jest w Tobie i wywołał tę sytuację.
– powtarzaj z uczuciem i zrozumieniem cztery cudowne słowa mocy, rozumiejąc o co prosisz.
„Przepraszam”
– Przepraszam za program, który był we mnie i wywołał tę sytuację. Przepraszam, że byłem nieświadomy. Przepraszam, że nie byłem świadomy tego jak doprowadziłem do powstania problemu, lub przepraszam, że tak silnie zareagowałem i nie zachowałem spokoju, lub przepraszam, że moje nieświadome programowanie sprawiło, że moja żona, dzieci, zachowują się w ten sposób w stosunku do mnie, itp.
„Wybacz mi”
– Wybacz mi, że byłem nieświadomy własnych procesów myślowych, swojego programowania, swoich przekonań i negatywności oraz swoich wspomnień. Wybacz moim przodkom ich myśli i czyny, które bezwiednie przejąłem i stały się moim programem ograniczeń.
„Dziękuję”
– Dziękuję, że usunąłeś program, który był we mnie. Te słowa kierujesz do Boskiej Mocy powierzając jej siebie. Dziękuję – osobie, sytuacji, zdarzeniu, że dzięki temu zauważyłem swoje ograniczające przekonania. Dziękuję, że uświadomiłem sobie potęgę Boskiej Mocy.
„Kocham Cię”
– powracam do Źródła, do Boskiej Mocy i oczyszczam z wzorców i programów swoje wnętrze. Kocham Ciebie, Siebie i Boską Moc, która mieszka we mnie.
Gdy jesteś oczyszczony z programów nie myślisz, po prostu działasz. Robisz co należy zrobić bez zwłoki i wysiłku w skupieniu i z wiarą.