Moj przyjaciel ma dorosłe dzieci i jedno z nich, syn przychodzi do niego po
pieniądze i on mu je daje, ale potem mój przyjaciel jest na syna zły i
wyżywa się na mnie i potrafi mnie nawet uderzyć. Nie wiem, co mam zrobić. Dziękuję.
Do widzenia. Elżbieta
Moj przyjaciel ma dorosłe dzieci i jedno z nich, syn przychodzi do niego po
pieniądze i on mu je daje, ale potem mój przyjaciel jest na syna zły i
wyżywa się na mnie i potrafi mnie nawet uderzyć. Nie wiem, co mam zrobić. Dziękuję.
Do widzenia. Elżbieta
Droga Elżbieto!
Poruszony temat jest jak rzeka i ma kilka wątków, choć wydawałoby się, że list jest krótki. Zajmę się tym, co Ciebie dotyczy, bo Ty zwracasz się o radę.
Przede wszystkim zdaj sobie sprawę, że jesteś ofiarą przemocy. Dlaczego? Pewnie znajdziesz wiele powodów, żeby tkwić w takim związku, ale żaden z nich nie jest wystarczająco ważny, żeby pozwolić się bić czy źle traktować.
Kiedy Ty występujesz w roli ofiary zawsze znajdzie się przy Tobie kat, który odpowie na Twoje zapotrzebowanie i będzie Cię bił.
Pewnie moja odpowiedź Ci się nie spodoba, ale póki Ty nie zaczniesz się kochać, szanować i dbać o siebie, póty zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie Twoim oprawcą.
Cała zmiana, więc po Twojej stronie.
A tak zwany przyjaciel ma swoje powody, żeby dawać pieniądze synowi. Płynie to z jego poczucia winy względem syna, więc daje zamiast wybaczyć sobie i być odpowiedzialnym ojcem.
Zapraszam Cię na sesję indywidualną i warsztaty Cud uzdrawiania dzieciństwa, bo tu upatruję przyczynę Twoich rozterek.
Z miłością Małgosia
PS. Przyjaciel nie bije, przyjaciel się przyjaźni.