30 listopada 2008r
Cześć Małgosiu!
Chciałam się podzielić z Tobą moimi przemyśleniami / odczuciami / z medytacji
z wczoraj. W trakcie przemyśleń dotyczących wdzięczności przypomniała mi się moja wizyta u Ciebie sprzed miesiąca i pomysł, który przyszedł wtedy do Ciebie, żeby zrobić warsztaty dla osób które żyją w niedostatku, najpierw o otwarciu na przyjmowanie,
a dopiero potem o obfitości. Wtedy podczas tego spotkania okazało się również, że bardzo ważnym elementem w moim przypadku jest wdzięczność, a ściślej jej brak.
Ta informacja była dla mnie kluczowa z tej wizyty. Od tamtej pory pamiętam
o wdzięczności każdego dnia i obserwuję, jakie to daje efekty i jak przyspiesza pracę.
Otóż wczoraj mnie olśniło, że tak jak obfitość jest uwarunkowana otwartością, tak otwartość – wdzięcznością. I w tym momencie kliknęło mi, że żeby warsztaty o obfitości były kompletne, powinny składać się z trzech modułów:
z wczoraj. W trakcie przemyśleń dotyczących wdzięczności przypomniała mi się moja wizyta u Ciebie sprzed miesiąca i pomysł, który przyszedł wtedy do Ciebie, żeby zrobić warsztaty dla osób które żyją w niedostatku, najpierw o otwarciu na przyjmowanie,
a dopiero potem o obfitości. Wtedy podczas tego spotkania okazało się również, że bardzo ważnym elementem w moim przypadku jest wdzięczność, a ściślej jej brak.
Ta informacja była dla mnie kluczowa z tej wizyty. Od tamtej pory pamiętam
o wdzięczności każdego dnia i obserwuję, jakie to daje efekty i jak przyspiesza pracę.
Otóż wczoraj mnie olśniło, że tak jak obfitość jest uwarunkowana otwartością, tak otwartość – wdzięcznością. I w tym momencie kliknęło mi, że żeby warsztaty o obfitości były kompletne, powinny składać się z trzech modułów:
1. wdzięczność (bo ona warunkuje otwartość)
2. otwartość (bo ona warunkuje obfitość)
3. obfitość (bo ona warunkuje szczęście)
Może Cię to zainspiruje…
Ściskam Cię mocno i pozdrawiam serdecznie.
Edyta
P.S.
Dziękuję Ci za naukę metody uwalniania negatywnych wzorców, wizyta u Ciebie zapoczątkowała nową odsłonę w mojej drodze do szczęścia, zrobiłam milowy krok!
Witaj Edyto!
Masz absolutną rację. Wdzięczność na codzień czyni CUDA, cieszę się z Twoich postępów, radości
i odkryć. Dziękuję za informację płynącą z „GÓRY” Oczywiście zwrócę na WDZIĘCZNOŚĆ szczególną uwagę. Z wdzięcznośćią Małgosia