Witam !
W czerwcu będzie 20 rocznica mojego ślubu. Mamy troje wspaniałych dzieci 19,17 i 15 lat: Kasię , Anię i Grażynę . Od 2001 r. biegam po poradniach szukając sposobu na funkcjonowanie małżeństwa. Kilka lata temu otrzymałam diagnozę. Męża zespół paranoiczny z kompleksem Otella na bazie zaburzeń osobowości z okresu dojrzewania.
Mieszkamy w jednym domu odziedziczonym po jego rodzinie, robimy zakupy jeden tydzień ja , następny on, rachunki płacimy po 50% dzieci mają zapewnione bytowanie po 50 %, od każdego z rodziców . Nie sypiamy ze sobą od 4 lat, nie rozmawiamy, nie mamy wspólnych planów, przedsięwzięć, celów.
Mi bardzo brakuje mężczyzny w moim życiu bym mogła czuć się kobietą, a z jakiś przyczyn nie mogę przejść dalej. Mąż kontroluje całe moje życie nie mogę się spotkać z kimś np. na randce. jedyne co to odcięłam się od niego w moim życiu zawodowym i tu jestem nie zależna. urodziłam się ….. mąż …….. Proszę o pomoc,
pozdrawiam
Hania
Witaj Haniu!
Zaczęłam od zerknięcia w cyfrologię. Oboje do siebie „nie pasujecie”, to tak dlatego, że podałaś mi daty urodzenia. Z tego co piszesz, widać, że już na jakimś poziomie dawno się rozstaliście. Rozumiem, że męczy Cię fakt, że nie stało się to fizycznie i nie zakończyło rozwodem, przeprowadzką, itd. To, że mąż jest chorobliwie zazdrosny to jedno i on powinien nad tym samodzielnie pracować. Twój problem to, to, że ciągle sobie na to pozwalasz. Przyciągnęłaś go do swojego życia wiele lat temu tzn., że już przed wtedy miałaś zapotrzebowanie na takie traktowanie, kontrolę i tak dalej. Pewnie do tego dochodzi problem uzależnienia męża od alkoholu i Twoje współuzależnienie. To jest sprawa, nad którą Ty potrzebujesz pracować. Zapraszam do kontaktu indywidualnego, zadzwoń do mnie ustalimy formę pracy głównie związanej z odpinaniem wzorców. Warsztat świadome uwalnianie wzorców, aż woła o Ciebie. W trakcie warsztatów zobaczysz na czym polega problem i rozpoczniesz go rozwiązywać, a ustawienia pokarzą czego pragnie Twoja dusza. Gratuluję, mimo opisanej sytuacji już wiele zrobiłaś. Każdy kolejny krok będzie Was uwalniał od siebie.
Z miłością Małgosia
Ps. Zmieniłam imiona dzieci z uwagi na ich dobro.