Dzień dobry Pani!  

Mam taki problem w związku, gdyż mój Tata jest przeciwny temu związkowi. Chodzi o to, że tata twierdzi, iż dziewczyna jest wariatką. Czasem dziewczyna ma ciężkie dni i złości się. Tata twierdzi, że Ewelina nie jest partią dla mnie. Tata ciągle mnie kontroluje i traktuje mnie jak dziecko, gdyż ja miałem ciężko w życiu, ponieważ jestem wcześniakiem i  miałem nie wielkie szanse na urodzenie się.
W szkole miałem ciężko i nie zawsze mi wychodziło, ponieważ podczas porodu były komplikacje, urodziłem sie w 8mym m-cu ciąży. To, co osiągnąłem do tej pory to dzięki mamie, ciągłemu powtarzaniu materiałów do nauczenia się, np. na sprawdzian i nie pamiętam takich rzeczy, co dzieło się 10 minut temu, a pamiętam to co się działo 10 lat temu. Ja i Ewelina jesteśmy 9 m-cy. Mama zmarła w Grudniu ubiegłego roku i od tamtego momentu jest mi ciężko, a wracając do moich narodzin okazało się, że mam depresje. Dzięki Ewelinie jestem szczęśliwy i jest mi trochę łatwiej przetrwać wszystko. Czuję się szczęśliwy, gdy widuje się z Eweliną. Można spokojnie porozmawiać, czujemy motywacje, jest nam weselej i czujemy się bezpiecznie. Co z tym wszystkim zrobić? Dzień dobry Pani!
Mam taki problem w związku, gdyż mój Tata jest przeciwny temu związkowi. Chodzi o to, że tata twierdzi, iż dziewczyna jest wariatką. Czasem dziewczyna ma ciężkie dni i złości się. Tata twierdzi, że Ewelina nie jest partią dla mnie. Tata ciągle mnie kontroluje i traktuje mnie jak dziecko, gdyż ja miałem ciężko w życiu, ponieważ jestem wcześniakiem i  miałem nie wielkie szanse na urodzenie się.
W szkole miałem ciężko i nie zawsze mi wychodziło, ponieważ podczas porodu były komplikacje, urodziłem sie w 8mym m-cu ciąży. To, co osiągnąłem do tej pory to dzięki mamie, ciągłemu powtarzaniu materiałów do nauczenia się, np. na sprawdzian i nie pamiętam takich rzeczy, co dzieło się 10 minut temu, a pamiętam to co się działo 10 lat temu. Ja i Ewelina jesteśmy 9 m-cy. Mama zmarła w Grudniu ubiegłego roku i od tamtego momentu jest mi ciężko, a wracając do moich narodzin okazało się, że mam depresje. Dzięki Ewelinie jestem szczęśliwy i jest mi trochę łatwiej przetrwać wszystko. Czuję się szczęśliwy, gdy widuje się z Eweliną. Można spokojnie porozmawiać, czujemy motywacje, jest nam weselej i czujemy się bezpiecznie. Co z tym wszystkim zrobić?

Drogi Panie Danielu, już nie jest Pan niemowlakiem i nie wymaga opieki. Wiele jest osób, które urodziły się w 8 miesiącu ciąży i żyją samodzielnie. Ten okres się skończył i czas, by go Pan ostatecznie zamknął. Zrzucił z siebie ciężar, który Pan niesie za rodziców i poszedł za głosem serca. Potrzebuje Pan podjąć decyzję w oparciu o to, co Pan czuje i w zgodzie z sobą.  Odpowiedź jest jednoznaczna. Serce wie najlepiej. Nawet, jeśli dziewczyna jest niezrównoważona to jak najbardziej odpowiednia dla Pana, co nie oznacza, że zostanie na całe życie. Z pewnością ta relacja przyniesie doświadczenie, przed którym ojciec chce Pana chronić i stąd też jego zalękniona i kontrolująca postawa. Proszę jednak zwrócić uwagę, że to Pan pozwala się traktować jak małe dziecko. Kiedy Pan psychicznie i emocjonalnie dorośniecie, stanie się mężczyzną, który wie i nie potrzebuje czyjejkolwiek rady. Będzie Pan mógł podziękować jednoznacznie i zdecydowanie ojcu za jego przestrogi i zrobić swoje.    Budowanie związku to jedynie sprawa miedzy Wami i nikomu nie wolno się w to wtrącać. Decyzja nie koniecznie musi podobać się wszystkim, czasami trzeba podjąć też takie, których nie akceptują rodzice.

Z miłością Małgosia