Dlaczego?
Jak?
Trzeba wiedzieć, że jeśli ewentualny partner już na początku waha się, czy nie jest pewny odpowiedzi lub swoich wartości to albo w ogóle nie zna siebie, coś kręci lub próbuje ukryć. I jedno zachowanie i drugie informuje nas o tym, że partner nie jest pewny. Nie chodzi o to, że mamy wynająć detektywa, który zbada jego przeszłość lub spółki i nam o tym powie, ale sami mamy być trzeźwi i przytomni wchodząc w jakikolwiek układ formalny lub nieformalny.
Najlepszym wyjściem jest zapytanie o wszelkie sprawy wprost i uważne wysłuchanie odpowiedzi. Takie podejście jest po prostu dojrzałe. Jeśli uzyskana odpowiedź nie jest wystarczająco wyczerpująca to dopytajmy do końca o wszystko co chcemy wiedzieć. Jeśli odpowiedź jest zgodna z naszym systemem wartości, to w porządku, ale jeśli znacznie się różnimy to wiedzmy, że konflikt przyszłościowo się ujawni. Mówienie sobie” jakoś się ułoży”,” z czasem nie będzie to takie ważne” jest najczęstszym błędem jaki popełniamy.
System wartości każdego z nas ( czyli to co jest dla nas ważne) jest tak istotny w naszym życiu i działaniu, że daje o sobie znać na co dzień. Prowadzi nas, kieruje naszymi decyzjami nawet jak nie jesteśmy tego świadomi. Kiedy występuje duża rozbieżność w tym względzie, trzeba się nad tym poważnie zastanowić zanim podejmiemy decyzję o budowaniu tej relacji, podpisywaniu umów, składanie deklaracji.
Musimy wiedzieć, że z system wartości i jego hierarchią nie da się dyskutować i kogokolwiek przekonywać. Oczywiście na przestrzeni życia i wraz z naszym rozwojem system wartości ulega zmianom, zmienia się też hierarchia, ale następuje to w procesie dojrzewania każdego z partnerów, poszerzenia naszej świadomości i rozwoju duchowego.
Jeśli dla jednej osoby na przykład najważniejsze jest zdrowie, a dla drugiej podróże, to zapewne wystąpi tu konflikt interesów. Gdy partner jest aktywny, lubi sport, wyprawy, a my przytulanie i spoczywanie na kanapie, to nawet jeśli początkowo akceptujecie swoje pasje, po jakimś czasie Was to znudzi bo po prostu na tej kanapie nikogo przy nas nie będzie. Na wyprawach on nie będzie miał towarzysza życia przy sobie i z czasem zaczniecie się oddalać od siebie zamiast zbliżać. Nas nie będą interesowały jego przeżycia z podróży, a jego nasze relacje o tym co nowego w serialach. Może pojawić się złość, żal, smutek w każdym z Was, z czasem zazdrość, a potem, to już potoczy się relacja po równi pochyłej w dół.
Co robić?
Wiec jeśli to wiesz, nie wchodź w związek małżeński, biznesowy lub jakikolwiek inny, jeśli Wam obojgu nie po drodze. Wybierz to, co Ci służy, ubogaca i wznosi. Chyba, że masz zapotrzebowanie na bycie ofiarą, a następnie oskarżanie partnera, męża, wspólnika o niecne zamiary względem Ciebie. Jeśli jest inaczej, to zmień wzorzec. Wtedy inni ludzie i propozycje same się pojawią wokół Ciebie.